niedziela, 21 sierpnia 2011

Baza pod cienie KOBO Professional




Baza pod cienie KOBO (16.99 zł / 6 g)
Opinia na wizażu [KLIK]

Produkt został zamknięty w niewielkim czarnym słoiczku, łudząco podobnym do opakowania bazy pod cienie firmy Artdeco. Opakowanie jest ładne i poręczne, choć napisy znajdujące się na wieczku starły się po kilku miesiącach. Sama baza ma odcień cielisty i zawiera w sobie drobinki, które na powiece są praktycznie niewidoczne. Dodatkowo produkt jest naperfumowany.

Baza ma bardzo kremową konsystencję, co sprawia, że bardzo łatwo rozprowadza się ją na powiece. Zadaniem tego produktu jest wygładzenie powieki, podbicie kolorów cieni oraz zwiększenie ich przyczepności do powieki. Ważnym zadaniem jest także wydłużenie trwałości cieni na powiece.



Według mnie baza spełnia swoje zadania. Jej zdecydowanym plusem jest to, że rewelacyjnie rozprowadza się na powiece i nie ma z tym najmniejszego problemu, jak np. z bazą pod cienie Joko - z nią zawsze miałam problem, ponieważ była zbyt twarda. Z kolei baza KOBO również bardzo fajnie wydobywa i podbija kolory cieni. Jeśli chodzi o przedłużenie trwałości cieni, to niestety nie jest ona tak rewelacyjna, jak w przypadku bazy Artdeco, ale nie jest też najgorsza. Po ok. 6-7 godzinach cienie zaczynają się gromadzić w załamaniu powieki, choć w niewielkim stopniu, a czasem zdarza się, że wytrzymują cały dzień. Niestety nie wiem od czego to zależy. Używając tej bazy nie zawsze mogę być pewna, że cienie na pewno przetrwają cały dzień.
Myślę, że baza bardzo dobrze sprawdzi się u osób, które nie mają bardzo tłustych powiek.

Kliknij, żeby powiekszyć

Uogólniając, baza naprawdę jest całkiem niezła. Moim zdaniem ładnie podbija kolory cieni i dość dobrze przedłuża ich trwałość, aczkolwiek mogłaby to robić lepiej. Jest to wydajny produkt - ja swojej używam już od około 7 - 8 miesięcy i nie zużyłam jeszcze nawet połowy opakowania. Myślę, że warto ją wypróbować, jeśli nie chcecie wydawać zbyt wiele na tego typu produkt. Produkty firmy KOBO są dostępne w Drogeriach Natura.

A Wy używałyście już tej bazy? Jestem bardzo ciekawa jak się u Was spisała? A może polecacie bazę pod cienie innej firmy?

poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Tag: 30 pytań kosmetycznych

Witajcie!

I stało się. Po raz pierwszy zostałam otagowana, z czego naprawdę bardzo się cieszę :) Tag przywędrował do mnie od Siouxie. Mam nadzieję, że moje odpowiedzi Was nie zanudzą.

Zasady:

1. Napisz, kto Cię otagował.
2. Odpowiedz na 30 pytań.
3. Przekaż tag 10 innym blogerkom.
4. Poinformuj w komentarzach, że zostały przez Ciebie otagowane i umieść adresy ich blogów w odpowiedzi.
5. Po odpowiedzeniu na pytania poinformuj osobę, która Cię otagowała, na przykład pod jej najnowszą notką.



No to zaczynamy!


1. Ile razy dziennie myjesz swoją twarz?
Zazwyczaj dwa razy - rano i wieczorem.
2. Jaki masz typ cery?
Powiedziałabym, że suchą i do tego naczynkową - prawie cały czas mam zaczerwienione policzki, nos oraz brodę.
3. Co jest obecnie Twoim ulubionym produktem do mycia twarzy?
Iwostin Sensitia
4. Czy używasz peelingów do twarzy? Jeśli tak, to jakich?
Tak, używam peeling enzymatyczny, obecnie jest to peeling enzymatyczny z bromelainą z Biochemii Urody.
5. Jakiego kremu do twarzy używasz?
FLOS LEK beECO bio-certyfikowany głęboko nawilżający krem na dzień [KLIK]
6. Używasz kremu pod oczy? Jeśli tak, to jakiego?
Tak, używam - obecnie krem rozjaśniający cienie pod oczami FLOS LEK do cery z problemami naczyniowymi.
7. Masz piegi? Jeżeli tak, to gdzie?

Nie.
8. Jakiego podkładu używasz?
MAC face&body
9. Jakiego korektora używasz?
Obecnie Pure Cover Mineral Maybelline - pod oczy i na skrzydełka nosa oraz Pro Longwear Concealer MAC - próbka.
10. W jakiej tonacji jest Twoja cera?
Hmm, tu pojawia się problem, ponieważ nigdy nie byłam do końca pewna jak to jest z tą moją tonacją, ale jeśli moja skóra jest prawie cały czas zaróżowiona, więc mam chłodny typ cery :)
 11. Co sądzisz o sztucznych rzęsach?
Podoba mi się efekt z kępkami rzęs w zewnętrznych kącikach oczu. Niestety ja sama mam dwie lewe ręce do przyklejania sobie sztucznych rzęs.
12. Jakiej mascary używasz?
Ze względu na to, że za miesiąc wyjeżdżam do Norwegii, więc postanowiłam przekona się do tuszy wodoodpornych, więc obecnie testuję Maybelline the Colossal Volum' Express Waterproof w kolorze Glam Black.
13. Czego używasz do aplikacji makijażu?
Pędzle, oczywiście.
14. Używasz bazy pod makijaż?
Czasami używam bazę zieloną Inglot, ale jedynie na policzki i brodę.
15. Używasz bazy pod cienie?
Tak - obecnie używam bazy pod cienie Kobo.
16. Ulubiony kolor cienia do powiek?
Wszelkie odcienie brązu oraz cień kameleon z Inglota nr 420 :)
17. Kredka do oczu czy eyeliner w płynie?
Żelowa kredka z Avonu lub żelowy eyeliner z MAC.
18. Ulubiona szminka?
Niestety nie znalazłam jeszcze tej "jedynej". Ciągle szukam, ale bardzo polubiłam szminkę z Sephory Lip Attitude Glamour w odcieniu G04.
19. Ulubiony błyszczyk?
Inglot Sleeks Cream nr 94 oraz Żelowy błyszczyk Bell Wow! nr 1.
20. Ulubiony róż?
Jak na razie rozświetlający róż do policzków Paese nr 28.
21. Kupujesz kosmetyki za pośrednictwem Internetu (Allegro, eBay, sklepy internetowe)?
Tak, ale raczej rzadko. Lubię przed zakupem zobaczyc produkt, który chciałabym kupic.
22. Kupujesz kosmetyki od ulicznych sprzedawców/na bazarach?
Zdecydowanie nie!
23. Zbrodnia w makijażu, której nie możesz przeżyć?
Odcinający się, zbyt ciemny podkład i obdrapany lakier na paznokciach.
24. Lubisz kolorowe makijaże?
Bardzo lubię.
25. Jeżeli miałabyś wyjść z domu używając tylko jednego produktu, co by to było?
Tusz do rzęs.
26. Wychodzisz z domu bez makijażu?
Oczywiście, jeśli rano nie mam czasu albo zwyczajnie wolę pospac trochę dłużej, to zdarza mi się wychodzic z domu bez makijażu.
27. Uważasz, że dobrze wyglądasz bez makijażu?
Wydaje mi się, że chyba nie najgorzej :)
28. Chciałabyś chodzić na lekcje wizażu/make up'u?
Bardzo bym chciała. Jeśli tylko kiedyś znajdę na to czas i fundusze, to czemu nie.
29. Która firma kosmetyczna jest według Ciebie najlepsza?
Każda firma kosmetyczna ma jakiś swój kultowy kosmetyk. Według mnie Inglot ma świetne cienie, które bardzo lubię, ale nie powiedziałabym, że jest to najlepsza firma kosmetyczna, ponieważ ma też w swojej ofercie produkty, które wcale nie są dobre.
30. Czy zdarza Ci się niezdarnie nałożyć makijaż?
Jeśli wykonuję makijaż, to staram się, aby był on jak najbardziej perfekcyjny.


Osoby, które taguję:
Neosverden
WomanLand
Azjatycki Cukier
HaloGosza
kiediska

czwartek, 4 sierpnia 2011

FLOS LEK - beECO - Bio-certyfikowane masło do ciała

FLOS LEK
beECO - Bio-certyfikowane masło do ciała, ok. 36 zł/ 250 ml

Zdaniem producenta: Nawilżająco-regenerujące bio-certyfikowane masło do ciała, o bogatej konsystencji, do codziennej pielęgnacji ciała. Polecane dla osób o skórze normalnej a także przesuszonej, ze skłonnością do okresowego spadku elastyczności. Zawiera skoncentrowany ekstrakt z aloesu o właściwościach silnie nawilżających a także organiczne, szlachetne oleje: Jojoba i Macadamia, oliwę z oliwek i masło Shea. Dodatkowo wzbogacony ekologicznymi ekstraktami z alpejskich ziół (Peucedanum ostruthium, Hyssopus officinalis, Marrubium vulgare) o działaniu regenerującym, przeciwzapalnym i ochronnym. Zapobiega transepidermalnej utracie wody, przez co skóra odzyskuje jędrność, sprężystość i gładkość. Regularnie stosowany przywraca jej zdrowy koloryt, blask i naturalne piękno.

Masła do ciała mają zazwyczaj dość gęstą i zbitą konsystencję. W przypadku tego produktu jest nieco inaczej. Otóż to masło jest nieco rzadsze niż np. masła z The Body Shop. Produkt bardzo dobrze rozprowadza się na skórze ciała oraz bardzo szybko się wchłania. Dodatkowo na skórze właściwie nie pozostaje tłusty film, ale nawet gdyby zostawał, mnie osobiście nie przeszkadzałoby to. Być może dlatego, że mam bardzo suchą skórę.

Jest to produkt o działaniu nawilżająco - regenerującym. Rzeczywiście produkt ten rewelacyjnie nawilża przesuszoną skórę, która potrzebuje regeneracji. Po każdej kąpieli odczuwam dyskomfort w postaci ściągnięcia skóry oraz jej swędzenia. Masło do ciała beECO świetnie i bardzo szybko zwalcza to uczucie, a uczucie nawilżenia utrzymuje się na skórze bardzo długo. Dzięki niemu skórza jest gładka, odżywiona i maksymalnie nawilżona.


Opakowanie jest wykonanie z mocnego tworzywa, natomiast zakrętka jest metalowa. Moim zdaniem jak na kosmetyk posiadający certyfikat ECOCERT, który musiał spełnić szereg różnych wymagań, to opakowanie jest całkiem ładne. Na pewno jest poręczne. Masło należy stosować codziennie po kąpieli.

Produkt świetnie nadaje się dla osób posiadających skórę normalną, suchą oraz skłonną do przesuszeń. Według mnie masło nadaje się do każdej skóry potrzebującej regeneracji.


Masło do ciała beECO firmy FLOS LEK ma bardzo świeży zapach, bardzo dobrze się rozprowadza i świetnie wchłania. Spełnia swoje podstawowe zadanie, jakim jest nawilżanie przesuszonej skóry. Bardzo dobrze radzi sobie z przesuszeniami skóry po kąpieli oraz ściągnięciem skóry. Nie pozostawia tłustego filmu na skórze. Nie klei się.Masło jest dostępne w sklepie internetowym FLOS LEK [KLIK] oraz SUPER-PHARM. Produkt jest dość wydajny, ponieważ jego niewielka ilość wystarcza do nawilżenia całego ciała. Jest to jedno z lepszych maseł, jakie miałam okazję testować. Na pewno jeszcze nie raz do niego wrócę.

Opinia na wizażu [KLIK]/ ocena 4.38/5