poniedziałek, 16 maja 2011

Inglotowy pękacz

 Witajcie Kochane!

Będąc dziś w Galerii Mokotów postanowiłam odwiedzić stanowisko Inglota. Byłam ciekawa czy mają już dostępne pękające lakiery i... tu miła niespodzianka, ponieważ lakiery już są. Jeśli chodzi o kolorystykę to również zostałam mile zaskoczona. Jest ich kilka: żółty, różowy, czarny, biały, granatowy (ostatniego nie jestem pewna, bo nie przyglądałam mu się zbyt intensywnie). Być może jakiś kolor przegapiłam :) Wszystkie lakiery są w takich samych buteleczkach i o takiej samej pojemności co standardowe lakiery Inglota. Mnie zainteresował różowy lakier pękający. Maznęłam nim jeden paznokieć i muszę przyznać, że sposób, w jaki pęka bardzo mi się podoba. Przypomina nieco pękające lakiery IsaDory.

Nie zdecydowałam się jeszcze na kupno tego różowego cuda, ponieważ jego cena troszeczkę mnie odstraszyła. Koszt jednego lakieru wynosi 28 złotych. Uważam, że jest to dość sporo (przynajmniej moim zdaniem), dlatego narazie się wstrzymałam, ale nie ukrywam, że bardzo mnie kusiło :)

Poniżej przedstawiam Wam zdjęcie efektu na jednym pazurku :) 


I jak Wam się podoba? A może już pękający lakier Inglota wpadł w Wasze łapki? Ciekawa jestem Waszego zdania. Chętnie dowiem się co myślicie na jego temat :)

6 komentarzy:

  1. efekt super, ale... jak sama zauważyła~ś 28 złotych to do~ść dużo, szczególnie jak za Inglota... zobaczę je na żywo, moze kupie, ale raczej nie za tę cenę;) (szkoda, ze juz nie maja we Wro outletu swojego;()

    OdpowiedzUsuń
  2. barwy.wojenne: masz rację- cena bardzo wysoka. Myślisz, że w outlecie te lakiery mogłyby być tańsze? Ten różowy kolor przypomina mi różowy lakier pękający z Barry M.
    Lakier naprawdę bardzo ładnie pęka w porównaniu np. do białego lakieru z Essence - efekt po nim wogóle mi się nie podoba i chyba się go pozbędę.

    OdpowiedzUsuń
  3. pamietam, ze w outlecie, którego już niestey nie ma, ceny były o 50% nizsze... nakupiłam wtedy lakierów do końca zycia (i się to nie sprawdziło, bo kupuję coraz to nowe)
    ja bym spróbowął dorwac które~ś Essence, bo mnie ciekawia, no i cena niższa... a z Barry M. jest jak wiadomo problem dostępno~ści, więc... na razie jestem chyab jedyną blogerką bez pekacza;D

    OdpowiedzUsuń
  4. barwy.wojenne: jeśli chcesz mogę wysłać Ci mój biały pękacz z Essence, bo ja i tak nie będę go używała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam pojęcia że Inglot również wprowadził takie lakiery do swojej oferty. Świetna wiadomość! Z pewnością kupię sobie jakiś :) Mam dwa od Isadory i chętnie powiększę swoja kolekcję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Katalina: Ja dowiedziałam się o tym zupełnie przypadkiem z jakiegoś forum i chętnie podzieliłam się z Wami tą wiadomością :) Jak już sobie sprawisz ten lakier, to chętnie zobaczę jak on się u Ciebie prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o nieumieszczanie komentarzy mających na celu autopromocję bloga. Tego typu komentarze będą usuwane.