Chciałabym Wam pokazać makijaż, który miałam na sobie na wczorajszym spacerku :)
Jakiś czas temu trafiłam w Inglocie na cień 420 i od tej pory przepadłam... Jest to zdecydowanie typ kameleona, łączy w sobie szarość, srebro i fiolet. Bardzo fajny kolor i często wykonuję nim w całości makijaż oka. Jestem bardzo ciekawa Waszego zdania. Czy podoba Wam się taki makijaż?
Kolor tego cienia najlepiej odzwierciedla zdjęcie środkowe. Chciałam, żebyście zobaczyły jak cień prezentuje się na powiece w świetle słonecznym (zdj. u góry i na dole) i w pomieszczeniu (zdj. środkowe).
Twarz:
podkład - Mac face&body
korektor - Benefit erase paste
puder - mySecret loose powder
róż - Paese nr 28
rozświetlacz - Sephora
Oczy:
baza pod cienie - Kobo
cień - Inglot nr 420 (cała powieka), wewnętrzny kącik Inglot nr 110, łuk brwiowy Inglot nr 351
żelowa czarna kredka Avon
tusz do rzęs - Sephora lash plumper
Usta:
pomadka Burt's Beesbłyszczyk żelowy Bell
ładne cienie
OdpowiedzUsuńniebieska90: Dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńbardzo ładny, subtelny makijaż :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko bardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńdelikatny i kobiecy ! śliczny :)
OdpowiedzUsuńzapraszam serdecznie do siebie :)
@bialaangelgirl dziękuję :)
OdpowiedzUsuń